Siedzę i oddycham głęboko, bo odkurzanie trochę mnie zakosztowało energii. Podgryzam mleczną bułkę z dżemem malinowym. W domu panuje cisza, tylko tykanie zegara słychać w oddali.
Ale jak się wyjdzie na dwór, do sklepu, na pocztę czy na plac zabaw z dzieckiem, albo włączy tv to wszędzie dudnią o rekordowej sumie, jaką można wygrać w lotto. I to odwieczne pytanie "Co byś zrobił z taką ilością pieniędzy?". No właśnie co? Zdrowia i tak za to nie kupię, ale...
Zapłaciłabym wszystkim chorującym na raka za leki, które w Polsce są nierefundowane i zakupiłabym sprzęt niezbędny dla niepełnosprawnych, którzy mają jakiekolwiek problemy z ich załatwianiem. Zabezpieczyłabym przyszłość mojej Córki. I coś jeszcze -wyprowadziłabym się z moją Trójcą na wieś do małego domku, który zbudowałby mój Bohater...
Ot co bym zrobiła ;)