„Nie sztuka się buntować przeciwko światu – przeciwko deszczowi, kiedy leje, i słońcu, kiedy praży. Sztuka buntować się przeciwko swoim ograniczeniom w imię przekroczenia własnych granic” Ks. J.Tischner

wtorek, 19 czerwca 2012

Nieznajomość procedur nie usprawiedliwia...

ZUS - Zakład Utylizacji Szmalu!

Czego się dowiedziałam od przemiłej pani pracującej w zasiłkach? Ano tego, że ZUS dał mi do zrozumienia, że zamiast siedzieć i studiować procedury obowiązujące w ich instytucji, to sobie robiłam sielankę z ptaszkami, motylkami i filcowanymi pacynkami...

-"dzień dobry z tej strony..., chciałabym się dowiedzieć, na kiedy planują państwo wypłacenie mojego zasiłku?"
-"wie pani ja się już pani zasiłkiem nie zajmuję, ale mogę sprawdzić...pani dostała decyzję listownie, że zasiłek będzie przyznany do 29 maja?"
-"tak i bardzo proszę mi powiedzieć co mogę zrobić, by wypłacili mi państwo za tą drugą połowę zwolnienia lekarskiego"
-"z tytułu zasiłku chorobowego wykorzystała pani wszystkie dni, ponieważ wliczane są do nich wszystkie zwolnienia na których była pani w 2011r. z powodu tej samej choroby, może się pani starać o zasiłek rehabilitacyjny, dostarczając nam odpowiednie oświadczenie, które dołączyliśmy do pisma."
-"ale ja od 12 czerwca wróciłam do pracy, lekarz prowadzący na moją prośbę wydał mi oświadczenie, że nie ma przeciwwskazań onkologicznych, również lekarz medycyny pracy wydał oświadczenie o braku przeciwwskazań. Nie mogę się już starać o zasiłek reh. Dlaczego pacjenci informowani są o tym dopiero po fakcie, że mają taką możliwość i że nie przechodzi to automatycznie tylko należy samemu iść miesiąc przed wykorzystaniem wszystkich dni zasiłku chor. Ja nie miałam takiej wiedzy..."
-"dziwię się, że lekarz panią nie poinformował...:
-"a ja się dziwię dlaczego państwo nie informujecie pacjentów przed wykorzystaniem tych dni, wiedząc o tym, że macie takie procedury, tylko przesyłacie po fakcie listownie decyzję, czekając specjalnie na to że pacjent nie jest wdrożony w państwa zasady co do przyznawania takiego zasiłku? Jak mam teraz starać się o zasiłek reh., będąc w pracy a nie na zwolnieniu lekarskim, którego de facto nie potrzebuję na chwilę obecną?"
-"musiałaby pani iść znowu na zwolnienie, ponieważ jest to z tego samego tytułu, wówczas będzię ten czas od 30 maja uwzględniony przy wypłacaniu zasiłku, jeśli go pani przyznają, a wiadomo, że ma pani do niego prawo..."
-"ale to jest nielogiczne, bo ja jestem zdolna do pracy, czy pani rozumie?"
-"tak rozumiem, ale jeśli chce pani byśmy wypłacili te pieniądze musimy mieć podkładkę tzn. z jakigo tyt. zostają wypłacane, nie może to być już zasił. chor. tylko reh. on nie przechodzi automatycznie.  Dlatego musi być pani na rehabilitacyjnym, do pani należy wybór, zasiłek jest przyznawany najkrócej na miesiąc, a najdłużej na 12 miesięcy. Musiałaby pani zrezygnować z pracy, wypisać i dostarczyć nam  oświadczenie do celów świadczenia reh., dostarczyć zaświadczenie o stanie zdrowia wypełnione przez lekarza, czekać na termin zgłoszenia się na komisję, a  potem czekać na decyzję orzecznika. Ale wie pani to wszystko trwa..."
-"pani wie, że to jest absurd, ja muszę to przetrawić i się zastanowić co mam zrobić...na razie dziękuję pani za wyczerpującą informację, do usłyszenia."
-"Do widzenia."

Po odłożeniu słuchawki, wiedziałam już, że nie wrócę na l4, nie będę tracić czasu ani pieniędzy na jazdy, ani też nie będę się nakręcać. Straciłam kilkaset złotych i już ich nie odzyskam. Pieniądze to nie wszystko, nie będę skamleć, ani wojować z nimi, bo szkoda mi energii i zdrowia. Niesmak pozostanie na długo, będę mądrzejsza na przyszłość, teraz pozostaje mi żyć z nadzieją, że ten kto ustala te procedury będzie kiedyś też czuł taki niesmak jak ja. W Katowicach mają stawiać kolejny gmach...teraz wiem jak znajdują na takie inwestycje pieniądze, kiedyś przechodząc koło niego popatrzę na swoją nienależnie pobraną cegiełkę...