Mąż przyniósł dwie kartki. Piekne Bieszczady i Kot na szczęście. Dziękuję za niespodzianke. Za piękne słowa i otuchę.
Ps. Chciałam tylko zaznaczyć że pamietam o wszystkich kartkach i listach, które do mnie dotarły. A ponieważ przychodzą drogą "staroświecka" to mają dla jeszcze większe znaczenie. Wzrusza mnie to za każdym razem...